Mój udział w konkursie do końca stał pod znakiem zapytania. Ciągłe warsztaty i eventy oraz rozwój projektu koktajl.tv - zmieniamy kulturę picia alkoholu absorbował od początku roku większość czasu. Decyzja o udziale zapadła dzień przed konkursem, co było zwariowanym spontanem a jakże trafnym. Jako, że w przepisie trzeba było wykorzystać minimum 30 ml bourbonu Wild Turkey pomysł na koktajl zrodził się już w zarodku. Postanowiłem wykorzystać zdobytą wiedzę i przenieść mój koktajl do czasów mojego ulubionego okresu barmańtwa - czasów prohibicji. "Hair of the dog" - bo tak nazwałem koktajl, w czasach prohibicji oznaczało "dużą dawkę alkoholu". W przepisie wykorzystałem Wild Turkey 81, likier waniliowy Bols, likier ziołowy na bazie whisky - Drambuie, syrop imbirowo-miodowy domowej produkcji oraz ocet balsamiczny.
Przepis oraz bezbłędna technika (0 pkt. karnych), pozwoliły wywalczyć egzekwo pierwsze miejsce z dwoma innymi zawodnikami. W dogrywce mieliśmy przygotwać idealne Old Fashioned. Po meega zaciętej walce w sympatycznej atmosferze ulokwoałem się na wysokim drugim miejscu.
Z tego miejsca chciałbym podziękwoać organizatorom za zaproszenie oraz bardzo serdeczne przyjęcie. Pomimo, że w Pubie Brama Suwałki gościłem po raz pierwszy, czięki wszystkiem poznanym sympatycznym osobom czułem się tam jak w domu.
Do zobaczenia za rok, na czwartej edycji Barmanski Challange!